Kiedy wietrzyć mieszkanie ?

Kiedy pachnie, jak wyciekają ścieki.

Jeśli woda nie płynie dobrze i wydziela nieprzyjemny zapach, sprawdź kanalizację. Duży przedmiot mógł dostać się do odpływu i spowodować zablokowanie lub zablokowanie. Ta ostatnia opcja jest jedną z najczęstszych przyczyn tego ukochanego zlewu. Największe blokady są skoncentrowane w syfonie. Podczas zmywania brudnych naczyń może się tu nagromadzić dużo tłuszczu, gruzu, brudu, drobinek włosów, lepkich resztek jedzenia i oparzeń. Oczywiście specjalna kratka w otworze zlewu pomaga zminimalizować przedostawanie się ścieków do kanalizacji. Jednak z czasem nawet tak ostrożna pielęgnacja może prowadzić do pęknięć. Na ściankach syfonu utworzył się osad, który zaczął gnić i wydzielał nieprzyjemny zapach.

Cała brudna woda trafia do zlewu, gdzie trafiają resztki jedzenia, włosy i tłuszcz. Na ściance rury, z której pochodzi bursztyn wykonana jest tabliczka. Jeśli jednak nie ma usterki, zlew nie ma zapachu. Jeśli jednak pojawia się nieprzyjemny zapach, należy poszukać jego przyczyny, którą można przypisać dwóm przyczynom: problemom z syfonem lub kanalizacją.

Zdarzało się, że goście, którzy wrócili z letnich wakacji, zaraz po otwarciu drzwi poczuli zapach ścieków. Nieprzyjemny zapach pochodzi z odpływu toalety lub umywalki. Częstą przyczyną tego problemu jest parowanie wody w syfonie. W normalnych warunkach bariera wodna pochłania zapachy, a płyn zmienia się po każdym użyciu. Parowanie powoduje spadek poziomu wody w upalny dzień, co powinienem zrobić? Opróżnij toaletę i odkręć na chwilę kran zlewu, a wszystko powinno wrócić do normy w mgnieniu oka. Pomaga również wentylacja.

Kiedy wietrzyć mieszkanie:

Trzeba jednak pamiętać, że niezależnie od pogody i pory roku nie należy zapominać o przewietrzeniu mieszkania w innych sytuacjach. Mieszkania należy wietrzyć co najmniej dwa razy dziennie, po przebudzeniu i przed snem. Wiosną, latem i jesienią, kiedy na dworze jest ciepło, warto mieć otwarte lub przynajmniej uchylone okna w każdym pokoju przez cały dzień. Zimą wystarczy otworzyć okno na około 15 minut przed pójściem spać w nocy. Ta banalna czynność jest bardzo ważna dla naszego zdrowia i dobrego samopoczucia.

Po pierwsze, wentylacja musi być skuteczna i nie pozwalać na życie członkom rodziny. Dlatego nie należy powodować przeciągów i innych niewygodnych sytuacji związanych z wentylacją pomieszczeń. Najczęstszą formą wentylacji jest otwieranie lub uchylanie okien. Niektórzy robią to regularnie i nawet nie zwracają uwagi na porę roku, a niektórzy robią to tymczasowo – np. w celu usunięcia nieprzyjemnych zapachów.

Warto pamiętać, że nawet silny mróz nie jest zakazem suszenia. W środku zimne powietrze opada, a po podniesieniu wentylacji włącza się ciepło z kaloryfera, dzięki czemu mieszkanie nie wychładza się tak bardzo. A co w domu? Poszczególne pomieszczenia należy wietrzyć podczas nieobecności.

Kiedy zapach gazu jest silny.

Zapachy naftopodobne podczas spalania gazu w pomieszczeniu mogą wskazywać na obecność oparów rozpuszczalników np. z farb, lakierów, a nawet pasty do butów. Nawet jeśli nie są używane w naszym pokoju, ich para, na przykład ze schodów lub mieszkania sąsiada, jest w naszym mieszkaniu. Chociaż sam dym może być poza zasięgiem. Stają się wyczuwalne w kontakcie z wysokimi temperaturami wytwarzanymi przez płomienie gazowe, a ich zapach może przypominać zapach nafty.

Gaz ziemny może również wydostawać się na otwarte przestrzenie z części sieci gazu ziemnego. Zwykle towarzyszą mu charakterystyczne zapachy, szum przepływających gazów, miejscowe wysychanie gleby i przebarwienia roślinności. Jeśli to zauważysz, powiadom pogotowie gazowe (telefon 992) i trzymaj się z dala od wycieków gazu.

Bez względu na to, jak czysta i zadbana wygląda twoja spiżarnia, gnijące jajka lub siarka są oznakami wycieku gazu. Większość gazów nie ma zapachu. To nie przypadek, że dodatki stosowane przez lokalną firmę gazową mogą powodować nieprzyjemny zapach paliwa. Ułatwi to klientom zlokalizowanie i naprawę wycieków gazu.

Gdy istnieje ryzyko zagrożenia zdrowia.

Dlaczego wzrasta ryzyko infekcji w pokoju? Koronawirusy rozprzestrzeniają się poprzez kropelki śliny unoszące się w powietrzu – po ich wydaleniu, np. przez kaszel lub kichanie, są nosicielami patogenów. Po rozpyleniu kropel najbardziej prawdopodobne jest zarażenie osób znajdujących się najbliżej „nosiciela”. Jednak z biegiem czasu maleńkie cząsteczki mogą rozprzestrzenić się po całym pomieszczeniu, narażając również innych. Ryzyko jest jeszcze większe, gdy pomieszczenie jest słabo wentylowane. Eksperci ostrzegają, że w słabo wentylowanych pomieszczeniach rozprzestrzenianie się wirusa może wzrosnąć zimą o jedną trzecią.

– Należy podkreślić, że tego typu problem jest najbardziej dotkliwy w szpitalach krukowatych i wymaga takiego działania. Chorzy mają stały dostęp do wirusa. Ale nie zaszkodzi nikomu, jeśli użyje go w domu, nawet jeśli nie wiemy, czy jacyś członkowie rodziny są zaraźliwi. Szczególną uwagę powinny zwrócić na to osoby przebywające w kwarantannie i izolacji, wtedy ryzyko krążących w pomieszczeniu patogenów jest bardzo duże – wyjaśnił profesor.

Na rynku dostępnych jest wiele środków chemicznych, które zwalczają grzyby i pleśń. Profesjonalne preparaty (silna chemia budowlana) są bardzo skuteczne, ale też drogie. Należy też poważnie zastanowić się nad zagrożeniami, jakie stwarzają dla ludzkiego organizmu – w końcu musimy z nich korzystać we własnym mieszkaniu, w którym będziemy mieszkać cały czas.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *